AMERYKANSKIE
KULINARIA
przepisy z historią
codzienne
tradycyjne
okazjonalne
STRONY
LINKI
06 marca 2022
Dlaczego MAINE nazywa się Maine?
Najpopularniejsza teoria głosi, iż nazwa wywodzi się od morskiego terminu "główny" lub "główny ląd", by odróżnić lądową część stanu od licznych okalających wysp.
Dyskusje ustawodawcze z roku 2001 sugerowały różne powody nadania nazwy prowincji, dzisiejszego stanu, sięgając nawet do starożytności, jednak przeszkodą w tych rozważaniach był pierwszy znany zapis o nazwie Maine, który pojawił się dopiero 10 sierpnia 1622 roku, kiedy to w prowincji pojawili się weterani angielskiej Royal Navy, sugerując nazwanie prowincji Maine, co prawdopodobnie łączyło się z nazwami miejsc, w których przebywali w Anglii czy Szkocji. W każdym razie, nazwa została ostatecznie oficjalnie ustalona przez króla Anglii Karola w 1665 roku, kiedy nakazał, aby „prowincja Maine była na zawsze znana jako taka".
FASOLA Z DZIURY W ZIEMI
I BRĄZOWY CHLEB!
Najpopularniejsze gatunki drzew w lasach stanu Maine (Pine Tree State) to czerwony świerk, czerwony klon i tak zwana biała sosna. To ich jesienne czerwono-żółto-brązowe barwy przyciągają tysiące turystów, nie zdających sobie sprawy jak bogatą jest historia pozyskiwania drewna w tym stanie, i jak bardzo z tym są związane lubiane, tradycyjne potrawy.
Z początkiem XVII wieku angielscy odkrywcy jako pierwsi ścinali drzewa na wyspie Monhegan, na Oceanie Atlantyckim. Dostarczali wówczas sosnowe drewno na maszty okrętów angielskiej marynarki wojennej. Po roku 1820, kiedy Maine oddzieliło się od Massachusetts i uzyskało status samodzielnego stanu, Bangor stało się – w ciągu dziesięciu lat – najważniejszym na świecie portem do przewozu drewna. Zimą, gdy zamarznięte drogi wodne ułatwiały wszelki transport, lasy Maine wypełniały się obozami drwali. Wraz z nimi pojawiały się żeliwne garnki, lokalna suszona fasola, karaibska melasa i mało wymagająca suto solona wieprzowina.
Warunki pracy były trudne, temperatura też nie ułatwiała życia, dbano więc o jedzenie ciepłe
i pożywne. Jednym z najprostszych i najsmaczniejszych posiłków, jakie właściciele obozów mogli przygotować dla robotników w lesie, była wspomniana fasola. Gotowano ją w garnku żeliwnym,
z dodatkiem melasy i solonej wieprzowiny. Szczelnie zamknięty garnek wstawiano wieczorem do dołu w ziemi wysadzanego kamieniami z rozżarzonym węglem drzewnym i przysypywano ziemią. Rano tylko odkopywano garnek i cieszono się gotowym, smacznym i przede wszystkim ciepłym daniem. Pomysł takiego gotowania przejęto od rdzennych Amerykanów. Indianie przygotowywali fasolę z tłuszczem niedźwiedzim i syropem klonowym w zakopywanych glinianych naczyniach pokrytych skórą jelenia.
„To była bardzo popularne jedzenie wśród drwali. – opowiadała Pamela Dean współorganizatorka festiwalu Maine Organic Farmers and Gardeners Association. Wszystko inne było albo zepsute, albo zmarznięte, a ta forma gotowania sprawdzała się świetnie. Pieczonej fasoli towarzyszył często nasz brązowy chleb. Są o tym piosenki. Robotnicy nie musieli czekać. Nie chcieli niczego innego.
I chociaż złoty wiek drewna w Maine minął, „fasola z dziury” pozostała na festiwalowych spotkaniach. Gotujemy fasolę w dziurze w ziemi – jedną z mięsem i drugą, wegetariańską. Takie czasy i moda nastały. Pieczemy też babcine brązowe chleby. To ciekawy sposób pieczenia na parze, a jego smak jest niepowtarzalny” – dodała Pamela.
Tradycja pozostała. Poza festiwalami przyrządza się fasolę na kempingach, rodzinnych zjazdach, nawet w przydomowych ogródkach są „fasolowe dołki” zamiast grilla. Taka wiejska tradycja, jak mawiają mieszkańcy Main, którzy uważają, iż powinno to być oficjalne danie stanowe.
Wprawdzie puszkowaną fasolę w słodkim sosie z brązowego cukru można zakupić w każdym sklepie Ameryki, Tom Curren podaje swój przepis na fasolę domową, gotowaną w piekarniku. „Lubimy, więc gotuję często, ale też gotuję w ziemi, dla całej rodziny na naszych rodzinnych zjazdach. Wtedy gotuję około 12 kilogramów fasoli z wieprzowiną w kilku dołach i specjalnych, żeliwnych garnkach. Prawie każdy ma taki garnek w domu, chociaż można kupić fasolę w puszkach. W Portland (Main) jest fabryka, i główny przepis jest od nas. Inne fabryki mogły trochę zmienić składniki. Ale moja fasola z brązowych chlebem jest najlepsza”, zapewnia Tom Curren.
Fasola z piekarnika (albo z dołu w ziemi)
SKŁADNIKI:
1000 gram suszonej białej fasoli
250 gram solonej wieprzowiny, pokroić w kostkę (1 cm) / tofu
1 golonkę (opcjonalnie)
1.25 szklanki ciemnego syropu klonowego
1 duża cebula, pokroić w ćwiartki
1 łyżka soli
1.5 łyżeczki imbiru w proszku
1.5 łyżeczki mielonej gorczycy
0.75 łyżeczki świeżo mielonego czarnego pieprzu
0.5 łyżeczki suszonego tymianku
PRZYGOTOWANIE:
-
Wypłukaną fasolę moczyć przez 10-12 godzin, odcedzić, przełożyć do garnka (pojemność 4-5 litrów) i zalać wodą (2 centymetry ponad powierzchnią fasoli).
-
Zagotować, zmniejszyć ogień, zebrać pianę z powierzchni wody. Delikatnie gotować fasolę (dodając wodę w razie potrzeby) 45-60 minut (aż skórki pękną podczas dmuchania). Odcedzić.
-
Rozgrzać piekarnik do 250°F (120°C). Fasolę przełożyć do garnka, dodać soloną wieprzowinę, golonkę (opcjonalnie), syrop klonowy, cebulę, sól, imbir, gorczycę, pieprz i tymianek, wymieszać. Dodać tyle gorącej wody, aby przykryć fasolę z 2-centymetrową nadwyżką.
-
Przykryć garnek i wstawić do piekarnika. Piec 4.5 - 6 godzin, regularnie sprawdzając i dodając wodę w razie potrzeby, aby fasola nie wyschła. Gotowa fasola powinna być słodka, delikatna, w całych ziarnach (nie rozgotowana).
DO PRZEPISU:
-
Zamiast wieprzowiny z powodzeniem można użyć tofu, zamieniając tym samym danie na wegetariańskie/wegańskie.
Brązowy chleb z puszki
To tradycyjny dodatek do pieczonej fasoli, faworyt Maine i całej Nowej Anglii (do kupienia w puszkach). Najlepszy domowy ciemny chleb piecze się na parze.
SKŁADNIKI:
1 szklanka mąki pełnoziarnistej (lub mąki graham)
1 szklanka mąki żytniej
1 szklanka mąki kukurydzianej
1.5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka soli
0.75 szklanki melasy
2 szklanki śmietany/maślanki
1 szklanka rodzynek
Niesolone masło
PRZYGOTOWANIE:
-
W dużej misce wymieszać suche składniki, dodać pozostałe i wymieszać ponownie na gładkie ciasto.
-
Foremkę (najlepsza puszka po kawie albo proste szklane naczynie z dużym otworem, albo keksówka) posmarować masłem (dosyć gruba warstwa) i dodać ciasto (0.75 pojemności). Przykryć folią aluminiową posmarowaną masłem, obwiązać sznurkiem.
-
Do dużego garnka (głębokiej formy, jeśli "keksówka") wlać wodę (wysokość 4 – 5 cm), na środku ułożyć cegłę lub puszkę, na niej wysoką formę, wypełnioną ciastem chlebowym (do 0.75 pojemności), garnek szczelnie przykryć i co 30 minut uzupełniać ewentualnie ubytek wody. Piec 2-3 godziny, do suchego patyczka.
-
Podawać na ciepło, z masłem.
POLECAM RÒWNIEŻ:
BURGER Z CZARNEJ FASOLI
CHIMICHANGA
WŁASNOŚĆ ARIZONY
ZUPA KALAFIOROWA
Z IMBIREM
PIECZEŃ
GRZYBOWO-ORZECHOWA
Twoje komentarze są ważne i cenne, podobnie jak Twoja uwaga i czas.
Podziel się swoją pasją i wiedzą. Zaproponuj temat.
Dziękuję i zapraszam ponownie! Każdego tygodnia nowa opowieść, nowy/stary przepis z nutką nowoczesności.